Fotograf: Justyna Cz.
Modelka: Agnieszka T.
Poruszę teraz temat pewnie często poruszany przez waszych bliskich, znajomych, przyjaciół i ogólnie wszystkich ludzi na calutkim świecie, mianowicie chodzi mi o muzykę. Muzyka w tych czasach jest tak różnorodna, jest jej wiele odmian i stylów, że trzeba byłoby się nieźle napracować, aby poznać każdą nich. Jak są różne style to i są różne subkultury, które nie wiadomo czemu toczą ze sobą odwieczną walkę. W tej chwili chodzi mi mianowicie o hip-hop. Ludzie myślą, że hip-hopu słuchają tylko ludzie, którzy czują się lepsi od innych. Mówią do mnie: ,,Popatrz na ludzi, którzy słuchają hip-hopa, ci ludzie w kółko tylko przeklinają i chcą poczuć nad kimś wyższość". Trochę moim zdaniem mają rację, bo większość hip-hopu to tylko bezpodstawne dissy i przekleństwa. Lecz zdarzają się takie hiphopowe piosenki, które biją na łeb wszystkie inne. Tekst mówi sam za siebie, jeżeli tylko dobrze go zinterpretujemy. I to nie jest tak, że w dobrej piosence nie ma przekleństw, a w złej są. To nie jest tak. Moim zdaniem przekleństwo jest oznaką, bezsilności, bezradności i takiego lekkiego załamania. Zazwyczaj rapują faceci, zdaje mi się, że to wyszło samo przez się. Rapujący faceci wydają mi się być bardzo inteligentni, ale i trochę skryci, bo widzieliście kiedyś faceta, zwierzającego się innym facetom, mówiącym: ,,hej, mam zły dzień, dużo ludzi się ode mnie odwróciło, a dziewczyna w której się kocham, nie zwraca na mnie uwagi", lub ,,nie mogę się pozbierać, po rozstaniu z dziewczyną''. Rapujący faceci (ja mi się wydaje) nie wytrzymują samotności i chcą sie komuś zwierzyć, lecz nie powiedzą niczego przyjaciołom, bo co sobie przyjaciele pomyślą? Wiec wylewają wszystko na papier. Piosenka wychodzi prosto z serca, prosto z najczarniejszej rzeczywistości każdego człowieka, dlatego jest szczera. Podziwiam ludzi którzy potrafią stworzyć coś takiego. Skoro tak bronie hip-hopu to pewnie wciągam go na okrągło? A zdziwilibyście się! słucham wszystkiego, a przede wszystkim rocka, po prostu rock do mnie przemawia. Lecz czasem lubię też posłuchać coś innego niż rock, nie mówię tu TYLKO o hip-hopie.
Wszystko jest kwestią gustu. Możemy też dyskutować o fanatykach rocka, którzy twierdzą, że jak rock, to trzeba tak,a nie naczej. A jak nie daj Boże jakikolwiek inny rodzaj muzyki, to jest się gorszym.
OdpowiedzUsuńCzasem przekleństwo dodaje też więcej uczuć do tego, co się myśli bądź mówi. Takiej niby siły.
A hh w sam sobie, jest muzyką dla każdego.